Serducha, serca i serduszka zawładnęły mną totalnie. Małe, średnie i duże, wszystkie cudne i wszystkie chcę zrobić. Mam już w oknach i w kuchni na ścianie. Obdarowuję nimi Klientki o wielkim sercu czego dowodem jest posłane zdjęcie. Jest to kobieta "orkiestra" o wielkim sercu. Utrafiłam podświadomie w kolorystykę i dobrze, że nie czerwone. To pasuje idealnie.
Otrzymałam sporo zamówień, więc produkcja ruszyła, serduch i śnieżynki zapanowały w moim szydełkowym świecie.
Zrobiłam też serducha do okien w łazience, brązowe i ecru.
Powstało też kilka gwiazdek z beżowego kordonka w 2 nitki, co miało dać efekt sznurka. Ciężko jest w łazience zdjęcie zrobić bo w dzień nie bardzo widać a i wieczorem też ciężko. W drogim oknie jest brązowe. Mają ok 20 cm wielkości, robione w 2 nitki z cienkiego kordonka.
Przez szalona produkcję zaniedbałam moja "aniołkową " firankę, ale dzisiaj mam zamiar nadrobić. Serducha gotowe, gwiazdki się suszą, więc mam chwilkę na swoje dziergadła. A firanki mam ponad połowę, więc już z górki.
Zamówionych nici mam 1,3 białych, 1,5 kg ecru, i 1 kg czerwonej. Można produkować, wymyślać i działać. Miłej niedzieli, ciepłej i "szydelkowej".
Otrzymałam sporo zamówień, więc produkcja ruszyła, serduch i śnieżynki zapanowały w moim szydełkowym świecie.
Zrobiłam też serducha do okien w łazience, brązowe i ecru.
Powstało też kilka gwiazdek z beżowego kordonka w 2 nitki, co miało dać efekt sznurka. Ciężko jest w łazience zdjęcie zrobić bo w dzień nie bardzo widać a i wieczorem też ciężko. W drogim oknie jest brązowe. Mają ok 20 cm wielkości, robione w 2 nitki z cienkiego kordonka.
Przez szalona produkcję zaniedbałam moja "aniołkową " firankę, ale dzisiaj mam zamiar nadrobić. Serducha gotowe, gwiazdki się suszą, więc mam chwilkę na swoje dziergadła. A firanki mam ponad połowę, więc już z górki.
Zamówionych nici mam 1,3 białych, 1,5 kg ecru, i 1 kg czerwonej. Można produkować, wymyślać i działać. Miłej niedzieli, ciepłej i "szydelkowej".